niedziela, 16 października 2016

Jesienny wianek i inne skarby

Po szaroburych dniach, pełnych deszczu i chłodu, zaświeciło słonko. Wykorzystałam to i w ostatniej chwili wykopałam mieczyki i ziemniaki oraz zrobiłam nowy wianek. Jesienny


Powstał tradycyjnie z bazy z brzozowych witek i innych znalezisk z ogrodu: jarzębiny, głogu, hortensji i ligustra. Nie jest może bardzo strojny, ale kolorystyką idealnie wpasował się w nasze wnętrza i w sumie chciałam coś delikatniejszego


Ścięłam też ostatnie gałązki ziół. Nie pachną tak intensywnie jak latem, ale herbatka z melisy nadal smakuje wyśmienicie


Śmiech mnie ogarnia gdy widzę nasze coroczne plony i ich jakość. Zaczynam wątpić czy kiedykolwiek, cokolwiek tu urośnie normalne


Część warzyw tradycyjnie ususzyłam i zrobię z nich domową vegetę. Tu jeszcze świeże pory, cebula i pietruszka


Tu już wysuszone. Po prawej dołożona marchewka. Teraz tylko mielenie i zima nam nie straszna:)


 Na koniec prośba o radę, czy wiecie może dlaczego zawsze mam takie selery? Kupuję sadzonki, w sklepie, na rynku, od poleconych sprzedawców. Zdrowe, ładne sadzonki i zawsze mam takie brody zamiast kulistego korzenia. Dlaczego?????



Pozdrawiam serdecznie

15 komentarzy:

  1. Z własnej działki wiem ,że jak selery posadzę na gorszej części ziemi to też takie mam,seler lubi dobrą glebę i najważniejsze musi być dobrze i często podlewany to nie będzie wytwarzał tyle drobnych korzeni w poszukiwaniu pożywienia.Takie mam spostrzeżenia z własnej uprawy ogródkowej.Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam gdzieś, że w miarę wzrostu selera trzeba delikatnie odsłaniać korzeń od góry najlepiej palcami po to właśnie, żeby wykrztałciała się bulwa. Ja też mam taką vegetę, ale dostałam od mojej kochanej teściowej. Ona dodaje jeszcze inne warzywa. O ile pamiętam to jest tam seler, pietruszka korzeń, natka pietruszki , marhew, cebula, lubczyk, kurkuma i sól.

    U mnie w tym roku też nie wszystko się udało.

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne zapasy, ja nie mam swojego ogródka, więc zostaje mi tylko kupować w warzywniaku.
    Wianek iście jesienny, pięknie Ci wyszedł

    OdpowiedzUsuń
  4. źle posadziłaś seler ,aby posnął kulisty sadzonkę sadzi się tak aby górna część selera (korzeń) był w połowie odkryty :-)

    tez miałam takie "włochate selery" teraz mam kuliste (nie tak duże jak w supermarkecie;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zbiory. Szkoda,że nie mam gdzie zasadzić warzyw -taka vegeta bez chemii samo zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wianek jest prześliczny. Zazdraszczam warzywnych zbiorów :)
    Co do selera, to nie mam pojęcia dlaczego tak rośnie.
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny wianek !, taki z pewnością powiesiłabym na własnych drzwiach, aby jak najdłużej się nim cieszyć. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Własna Vegeta - cudności :) Bardzo mi się podoba ten pomysł!
    Eh a pewno będzie przepyszna!

    OdpowiedzUsuń
  9. na sadzonkach się nie znam, ale zaczarował mnie wianek, jest przepiękny :-)

    OdpowiedzUsuń