Nie wiem kiedy minął ten miesiąc, ale na pewno mamy dzisiaj termin prezentowania naszych słoiczków, słoików, słoi. Przyznam szczerze, że ... mało tam przybyło:(( i widać nad czym znów pracuję. Postępy też widać, bo i czarnego deczko, i żółtego troszkę ...
coś jak tygrysek?
OdpowiedzUsuńCzyżby tam się Tygrys wyłaniał?;)
OdpowiedzUsuńkończ,kończ tego Tygryska. potem pójdzie jak z górki. tylko ten pieron taki wstrętny :D
OdpowiedzUsuńAlojko i Promyku, tak, tak tygrysek, ale ... jak Lidzia wie, ciężki to hafcik, oj ciężki. I leży biedak w szufladzie i czeka na dohaftowanie buźki ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam