Najpierw powstał hafcik. Obrazek prosty, temat wdzięczny, ale materiał na którym haftowałam to całkowita porażka. Nie przystosowany do krzyżykowania, ale wygląda całkiem ładnie, więc od czasu do czasu męczę się z nim:)
Jeszcze zbliżenie na kwiatka
Potem zobaczyłam pogodę na najbliższe dni i buzia całkiem mi się uśmiechnęła. Proszę tylko spojrzeć. Temperatury 23-25 stopni. Moje ulubione. Przymykam oko na te kilka dni z 27, może nie sprawdzą się?
Jeszcze później dostałam słoiczki - kubki. Moje wymarzone. Od roku o nich myślę. Dwa razy brałam udział w Candy, gdzie do wygrania były takie kubki ze słomką, co prawda trochę inne, bo wieksze, z pokrywką w krateczkę, ale ... te są jeszcze ładniejsze!
Teraz przydałby się jeszcze urlop i upajanie się wiosną ...,
bo niestety różowo nie jest i ten tydzień to praca w najlepszych godzinach. Godzinach 11.00-19.00, doliczając dojazd 10.00-20.15:(