Pisałam poprzednio, że jednobarwne bombki oczarowały mnie. Piękne wzorki i bardzo przyjemnie się je haftuje. Więc gdy tylko skończyłam pierwszą, pochwaliłam się ją na blogu, zabrałam się za drugą
Potem leżały hafciki, leżały i dopiero termin publikacji SAL-wej zmusił mnie niejako do wykończenia bombek.
W związku z tym, że drugi tydzień jestem z córeczką w szpitalu w obcym nam mieście, zdjęcia w wymuszonej, jedynej nam scenerii.
Bombki super. Zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńZawieszki śliczne :)
OdpowiedzUsuńTeż podobają mi się jednokolorowe hafciki.
Dużo zdrówka i wracajcie do domku ☺
Dużo zdrowia dla córeczki. Zawieszki urocze.
OdpowiedzUsuńPrześliczne te haftowane bombki! Miło tu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie.Pozdrawiam serdecznie:)
Cudne bombki. Bardzo lubię takie dekorację bożonarodzeniowe.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Twojej Córci, życzę abyście szybko wróciły do domu.
___________________________________
Pozdrawiam serdecznie!!!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
bardzo piękne bombki
OdpowiedzUsuńBombki fantastyczne!
OdpowiedzUsuńI pięknie się prezentują niezależnie od scenerii ;)
Super bombeczki.Dużo zdrówka dla córeczki.
OdpowiedzUsuńBombeczki ekstra, a ja zycze zdrowia i szybkiego powrotu do domciu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDuuuuuużo zdrówka!!!!!!! a bombki prześliczne :) pozdrawiamy gorąco. Kasia i Pati
OdpowiedzUsuńbomki super, wracajcie do zdrowia szybciutko
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki na choinkę :* :*
OdpowiedzUsuń