czwartek, 3 marca 2011

"Lawendowy pył"



Jesienią nie mogłam się opędzić od tematu lawendowego. Namiętnie szukałam wzorów lawendy do haftowania, zakupiłam suszoną lawendę, mydła lawendowe, odświeżacze powietrza, ba, nawet płyn do zmywania. Upiekłam jeszcze lawendowe ciasteczka i ciągle mi było mało. Wrzuciłam zatem w katalog biblioteczny hasło "lawen*" i w ten sposób natrafiłam i  wypożyczyłam książkę Danuty Marcinkowskiej, Ewy Marcinkowskiej-Szmidt i Klaudyny Szmidt: Lawendowy Pył. 





Już sam tytuł mi się podobał, okładka jeszcze bardziej zachęciła, opis zupełnie upewnił mnie, że to jest to. Książkę czytałam głównie przed snem i ... nic bardzie błędnego. Autorki zadbały o Czytelnika, by nie nudził się, nie usypiał, ale był czujny i ... przeskoki w czasie, zmiana narratorek do tego skutecznie zmuszały. Kto przysnął, gubił wątek:))). 


Książka "Lawendowy pył"  to wielopokoleniowa historia polskiej rodziny ukazana oczami kobiet. Książka przedstawia jak na przestrzeni lat zmieniała się sytuacja polityczna i gospodarcza Polski, a wraz z nią jak zmieniały się potrzeby i możliwości mieszkańców naszego kraju. Opisane zostało zwykłe życie polskich kobiet, ich kompromisy, umiejętność radzenia sobie w zaistniałych sytuacjach.  Autorki duży nacisk położyły na życie rodzinne, potrzebę bycia blisko z rodziną, na tradycję, na macierzyństwo, miłość i wyrzeczenia z nią, a w zasadzie z jej brakiem związane. 


Przyznam szczerze, że z przyjemnością przeczytałam tę książkę. Z przyjemnością oglądałam zdjęcia i rysunki.



Na koniec opis książki z okładki: "Lawendowy pył to pasjonująca saga rodzinna napisana przez babcię, matkę i wnuczkę, które są najstarszymi córkami w ostatnich trzech pokoleniach. To powieść będąca zarazem kroniką rodzinną sięgającą korzeniami początków XIX wieku.Na tle dziejów wspólnie z autorkami cieszymy się z nowej sukienki na bal, narodzin dzieci, przeżywamy zesłanie głowy rodziny na Syberię. To wyprawa w głąb pamięci, świadectwo epoki i niełatwych wyborów To bodaj pierwsza kronika rodzinna pisana wyłącznie przez kobiety i to w dodatku najstarsze córki z kolejnych 6 pokoleń. Nie ma tu miejsca na tani sentymentalizm. Bohaterowie z krwi i kości są targani prawdziwymi uczuciami i namiętnościami Kobiety w zetknięciu z burzliwą historią- powstanie, dwie wojny, okupacja niemiecka i radziecka ; musiały być twarde niczym skała i dokonywać najtrudniejszych Aż po nasze czasy, w których życie stawia inne wyzwania."


Danuta Marcinkowska, Ewa Marcinkowska-Schmidt, Klaudyna Schmidt, Lawendowy pył, Wyd. Klucze, Warszawa 2009.

3 komentarze:

  1. Brzmi zachecajaco... kto wie... może się na wakacje uzbroję w nia... zwłaszcza, że temat Syberyjski w niej gości... a my w rodzinie mamy Sybiraków:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją, przyjechała tydzien temu do mnie wraz z koleżanką, drugi tom też, tak się cieszę

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam tą książkę jednym tchem:) No i koniecznie muszę nabyć drugą część "Zapach rozmarynu".

    OdpowiedzUsuń