W końcu dotarliśmy na mocno spóźnioną parapetówkę i w końcu hafcik doczekał się ramki i wykończenia. Sam domek leżał wyhaftowany dość długo i miał zdobić nasz wiatrołap:)
Po dodaniu napisu i ramki naprawdę całość fajnie się prezentowała i co najważniejsze spodobała się znajomym. Teraz na pewno nie zapomną, w którym roku przeprowadzili się do domu
I love your cross stitch house !!!
OdpowiedzUsuńIt is so sweet !!!!!!
Niki
nikiad.blogspot.gr
Ale miły prezent, i faktycznie przypominacz jak nic. Ślicznyobrazek
OdpowiedzUsuńFajowy pomysł ;o)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na prezent do nowego domu i hafcik śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))