wtorek, 25 kwietnia 2017

Swobodne haftowanie cz. 2

   

                Niedawno pokazywałam pierwszy ornament jaki wykonałam w zabawie Swobodne haftowanie, a już nadszedł czas na drugi. W zasadzie ten pierwszy to jest drugi u innych Uczestniczek, a dzisiejszy ma nr 3. 


      Zapisałam się w ostatniej chwili, gdy dziewczyny haftowały już trzeci wzór, stąd to zamieszanie. Nie poddaję się jednak i haftując bieżący ornament nadrabiam zaległości. Jest szansa, że lada moment będę na bieżąco:)


Ponownie haftuję na lnie z odzysku, muliną Ariadną w kolorze brązowym, ale w innym odcieniu brązu.


Ciekawa jestem efektu końcowego. Tego czy uda mi się wykorzystać hafty tak jak zaplanowałam i jak to będzie wyglądało. W chwili obecnej wyszyte ornamenty tak się prezentują


i jeszcze z odległości


Prace innych Uczestniczek i Organizatorki można podziwiać TU


5 komentarzy:

  1. Bardzo piękne ornamenty i urocze małe kwiatki załapały się na zdjęcia:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja do tej pory nie wiem jak można haftować jak nie ma krateczek - ja tefgo nie potrafię ... - pełna jestem uznania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też haftowałam dwa jednocześnie,ponieważ byłam o jeden do tyłu.Teraz już będę na bieżąco.Twoje zawijaski bardzo ładnie na lnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń