wtorek, 25 lipca 2017

Swobodne haftowanie cz. 6 i czerwcowe migawki


      Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Tak też jest SAL-em Swobodne haftowanie. Niestety dzisiaj prezentuję ostatni z ornamentów zaproponowanych przez Splocika. Szósty


Już tęsknię za ich haftowaniem, bo nie dosyć, że wzorki przeurocze to ich haftowanie to czysta przyjemność. I pewnie to już nudne, ale u mnie znów len, znów mulina w kolorze brązowym, ale ... heehee inny odcień:) 


Tak wygląda cały komplet, a TU możemy podejrzeć prace innych uczestniczek zabawy Swobodne haftowanie, a już za miesiąc podsumowanie zabawy i prezentacje prac z wykorzystaniem haftów


Za oknami deszcz, pochmurno i mimo, że rano po burzy parno i gorąco to wieczorem zimno nagle się zrobiło. Zatem popatrzmy na czerwcowe fotki, letnie kwiatowe, ulotne, a nawet szkolne i takie słoneczne:) Ta pokrzywa, tam poniżej to nie dla ozdoby, to składnik napoju;)







Raz jeszcze spojrzenie na ostatni ornament

8 komentarzy:

  1. Piękne ornamenty!
    Bardzo jestem ciekawa oprawy...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny! lata temu i ja coś krzyżykowałam. nawet brałam udział w jakimś SAL-u :) fotki czerwcowe piękne, takie letnie ... nie to co teraz za oknami :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna cała szóstka! Teraz się zacznie cała zabawa - przy zagospodarowywaniu haftów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie się prezentują - wszystkie razem i każdy z osobna :). Bardzo jestem ciekawa tego finału z prezentacją wykorzystania haftów :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny komplecik w odcieniach brązu :)
    Cieszę się, że wzięłaś udział w zabawie i czekam na efekty końcowe.
    Fotki z udziałem przyrody, a zwłaszcza kwiatów, dają radość oczom. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyszło super, pozostało czekać na oprawę:)

    OdpowiedzUsuń