Przyznam szczerze, że gdyby nie Ula K. i Inka z Klonowej żadna z tych kartek by nie powstała. W tym roku plan świąteczny był krótki: dokończyć haftowany kalendarz adwentowy, uszyć dosłownie 3-6 haftowane zawieszki i wyszydełkować duuuużo śnieżynek/gwiazdek. Czasu coraz mniej, a ja jestem w lesie. Kalendarza nie dokończyłam, bo go zwyczajnie znaleźć nie mogę. Rok temu dobrze, bardzo dobrze, go schowałam. Gdzieś leży i pewnie znajdzie się latem:) Śnieżynki dwie i zawieszka jedna dopiero gotowe. W lesie i to gęstym błądzę.
Wracając do kartek ...
Gdy tylko zobaczyłam u Inki POST z informacją o dotychczasowych tematach wyzwań, że żabki otwarte, postanowiłam zabawić się i ja. Czasu było mało, śpieszyłam się. Haftowałam i kombinowałam. Częściowo udało się.
Spodobały mi się w sumie wszystkie tematy, ale zdążyłam z:
- majowym tematem biało-czerwonym:
- sierpniowym, tu elementem obowiązkowym była doniczka (przyznam się, że choinkę wyszywałam cały czas myśląc o wytycznych na luty czyli "choinka i stara książka")
Może komuś wzór się przyda?
- listopadowym wyzwaniem - inspirowanym kolędą. Te nuty to nic innego jak kolęda Cicha noc...
i wzór dla chętnych
Do Uli na grudniowe wezwanie zgłaszam tę kartkę z nutami, Jezuskiem i Maryją w sumie to temat pasujący do lipcowej i sierpniowej zabawy
Ulu, Inko, dziękuję za motywację
śliczne:)
OdpowiedzUsuńSuper karteczki, ta z choineczką jaka fajna :)
OdpowiedzUsuńCudne hafciki i piękne karteczki wyszły:)
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńTobie i Twoim bliskim miłych, spokojnych Świąt.
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie wszystkie wyglądają. Wszystkiego dobrego na święta! :-)
OdpowiedzUsuńłooch! jestem pod wrażeniem, hafty też trochę czasu wymagają. No i uwielbiam takie prawdziwe nuty w pracach - o to chodziło!
OdpowiedzUsuń