w niedzielę - 23 października urodziłam śliczną, zdrową córeczkę.
Kruszynka ważyła zaledwie 2990g. i mierzyła 51 cm.
Dostała za to 10 pkt w skali Apgar i potem zaczęły się schody.
Dopadła ją żółtaczka i nie chce puścić. Było naświetlanie na dwie lampy, przejście na ściągany i podgrzewany pokarm, przepajanie glukozą, naświetlanie jedną lampą. Obecnie znów na ściąganym pokarmie, podawany jest Luminal i naświetlam jedną lampą. Jestem szczęśliwa, że mam córkę, ale nie mogę już patrzeć na te wszystkie zabiegi nie przynoszące efektów. Jestem zmęczona i smutna, ale kto mógłby patrzeć na męczenie takiego maluszka:
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie ze szpitalnego łóżka
Alleluja:)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, musi być... napiszę wieczorkiem @... póki co pozdrowienia dla obu dzielnych kobiet:)
Dużo, dużo zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńi jeszcze raz napisze że to naprawdę wielka wielka radość i Wam obu, wspaniałym kobietkom życzę dużo sił i zdrowia.a żółtaczka minie, wiem co czujesz bo przechodziłam to samo z moją dwójka i choć wiedziałam że to dla ich dobra to serce płakało jak leżały pod tymi lampami.modlę się za Twoją kruszynkę.buziaki
OdpowiedzUsuńKochana- będzie dobrze, czasami to dłużej trwa. Najważniejsze, że nie ma innych powikłań. Tryzmam mocno kciuki i ściskam Was obie:)))
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Rodziców i dzielnej kruszynki!!:)
OdpowiedzUsuńa co do żółtaczki trzeba to przetrwać!
sama to przechodziłam z moimi bliźniaczkami, będzie dobrze zobaczysz!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Moja droga - gratulacje!! Córcia jest śliczna i napewno bardzo silna i dzielna. Z pewnością żółtaczka niedługo minie i będzie wszystko dobrze:) Trzymam za Was mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńGratuluję i dużo zdrowia życzę Wam obu :)
OdpowiedzUsuńMasz prześliczną córeczkę! Życzę duuuużo zdrówka i wszystkiego co najlepsze dla córci i Mamy! Buziaki!
OdpowiedzUsuńWspaniałego życia razem Wam życzę! Pełnego miłości i spokoju każdego dnia, niech los o Was dba i chroni!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Wielkie,wielkie gratulacje!!!!Nie bądz smutna maleńka się troszkę "poopala "i wszystko będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńCo za wspaniała wiadomość! Niech tylko ta żółtaczka szybko przejdzie, no i zdrowia Życzę Wam obu z całego serca:)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam i ściskam mocno:)))
Co za radosna wiadomość!
OdpowiedzUsuńGratuluję i zdrowia życzę obu paniom :)
Gratuluję z całego serca i Tobie, i Tacie maleństwa, i córeczce też! Jest słodka!
OdpowiedzUsuńPatrzę na te zdjęcia i płaczę, bo przypomina mi się jak mój ukochany synek 11 dni przeleżał pod tymi cholernymi lampami :( Wiem, że dla jego dobra to bylo i wiem, że wcale się bardzo nie męczył na tym "solarium", ale nie ma to jak mieć swoje ukochanie przy sobie, w domu...
Jeszcze raz wielkie gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńKruszynka cudna.
Pozdrawiam serdecznie
Wszystkiego dobrego dla coreczki i mamuski.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratulację :) :) :) Zdróweczka życzę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Moja córeczka też urodziła się 23 października ale 2007 roku, więc w ten dzień obchodziła swoje 4 urodzinki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo zdrowia. Na pewno zaraz obie zdrowe wrócicie do domku :)
Pozdr
Michalina
Kochana - GRATULACJE!!! To wspaniała wiadomość, a maleńka niedługo już wróci w Twoje kochające ramiona. Wygląda tak słodko! Pozdrawiam najserdeczniej Was obie!!! :))
OdpowiedzUsuńo rety, co za maleństwo! wielkie, wielkie gratulacje!! i by się zdrowo chowała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ależ piękność:-). To pierwsza dziecinka? Moja córa pierworodna urodziła się o czasie i też miałam 10 punktów ale niestety również nasz pobyt w szpitalu się przedłużył gdyż zaraziła się paciorkowcem. Wszystko się dobrze skończyło, zapewne jak u was a te szpitalne chwile na szczęście się wreszcie kończą i można cieszyć się z macierzyństwa w domu:-) mimo, że czasem oczy się same ze zmęczenia zamykają ha, ha.
OdpowiedzUsuń