TUSAL - cz.5
Czas goni jak wściekły, niedawno prezentowałyśmy słoiki październikowe, a już mamy listopad. W związku z tym, że za dużo nie działam na polu robótkowym, heheh chyba na żadnym nie działam;), to zbyt dużo w słoiku nie przybyło. Widać za to różnokolorowe ścinki, więc jak słusznie się domyślacie, literek przybyło:)
Pozdrawiam ciepło!
W ogóle nie wiem, co to są te SAL, coraz częściej na blogach przeze mnie widziane. :(
OdpowiedzUsuńZespołowo coś wszyscy robią?
Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życze dla Maleńkiej i dla Was wszystkich! :D