wtorek, 21 lutego 2012

TUSAL 2012 - cz. 2

Kolejny miesiąc za nami, a w słoiku nadal pustawo ...
Nie mniej jednak troszkę, troszeczkę, kapkę przybyło ...






Muszę się wziąć za szycie, wtedy od razu mi duuuużo przybędzie:))))

4 komentarze:

  1. no to czas siegnac za kanwe i mulinke... nie zapominajmy o igle hehe :) i zaraz przybedzie do sloiczka...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. hej. zrobiłam już pracę na SAL. w zasadzie to półtorej pracy...dodałam jedną fotkę,jutro będzie druga. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno jakoś się zorganizujesz, przecież naprawdę to lubisz robić!
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komentarze. Ja nie tylko lubię, ale bardzo lubię machać igiełką i plątać niteczki. Hihhi tylko czasu mało i marnotrawstwa u mnie mało:))))
    Pozdrawiam wiosennie!!!!

    OdpowiedzUsuń