Początek wakacji był przyjemny, ciepły, potem z każdym dniem temperatura rosła i gdy przyszedł czas wyjazdów ochłodziło się i zaczęło padać. Szczerze? Wolę taką pogodę niż upały i suszę, ale lato to lato i tak musi być:) Może tylko nie powinno być tak zimno, jak w drugiej połowie sierpnia, 6 stopni nocą to zdecydowanie za mało, a tyle u nas już było
Czas na wakacje w naszym obiektywie:
Były lody własnej produkcji
Były wyprawy do lasu i zbieranie jagód
Było czytanie książek, tu akurat jedna z moich lektur
Był świeżutki chlebek z pomidorkami z naszego ogródka
Były podróże te bliskie, dalsze i całkiem dalekie
Były spotkania przeróżne, z większości brak zdjęć
Były wyjścia do kina, biblioteki, parku i do Aqua Parku
Było troszkę haftowania, więcej przerabiania owoców i warzyw, a najwięcej pielenia, koszenia i innych prac w ogródku, a i troszkę szycia było...
Dotrwał ktoś do końca?
Pozdrawiam serdecznie
Dotrwał, popodziwiał, pozazdrościł... hi hi to ja taka dzielna. Super mieliście, tyle atrakcji.
OdpowiedzUsuńJa również dotrwałam, zdjęcia pooglądałam, troszkę pozazdrościłam....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
fajne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuń