W ostatnim poście pisałam o zimie za oknami. Na szczęście zdążyłam ją utrwalić, bo po tym jak dziesiątki blogerek zaczęło przywoływać wiosnę, zima przestraszyła się i i od dwóch dni ciepło na dworze. Deszczowo. Szkoda, bo dopiero połowa lutego. Jeszcze tyle dzieci ma ferie. Poza tym przyznam szczerze, że wolę po tysiąckroć biel śniegu niż szaroburość. Mrozek i białe chodniki niż slalom w deszczu między kałużami. Oj, zmokłam w piątek straszliwie:(
Próbując zatrzymać zimę pokażę dzisiaj moją zimę, haftowaną. Jest to już ostatnia część haftu "Cztery pory roku". Niestety ostatnia. Na początku było tak:
Zrezygnowałam z okienka z napisem i zmieniłam rozmieszczenie elementów w górnej części haftu. Potem zaczęły wyłaniać się spod igiełki konturki, a ramka zaczęła okrążać haft
Aż cały hafcik był gotowy. Bałwanek miał oczka i nosek, zaczął się wesoło uśmiechać. Pojawiły się też krzaczek i drzewko, i płotek
Z napisem było troszkę kłopotu, bo jak go wykonać nie mając gotowego alfabetu? Improwizacja na całego, ale chyba w kształcie przypomina oryginał i co ważne kolejne napisy są podobne do siebie, i co jeszcze ważniejsze, nazwy pór roku są po polsku:)
Nieskromnie napiszę, że podoba mi się ten obrazek. Podobał schemat, a i teraz gotowy haft. Fajne pomysły na każdą z pór roku, fajne obrazki i kolory.
Jeszcze tylko dodam coś ode mnie, w tym pustym fragmencie na środku i można oprawiać i cieszyć oko. Miejsce w domu już od dawna mam upatrzone
O początkach haftu, o wiośnie można TU przeczytać, lato można TU podejrzeć, a o jesieni TU pisałam.
Piekna praca:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft! Gratulacje ukończenia haftu! Koniecznie pokaż po oprawie!
OdpowiedzUsuńAle super!!! Napisy wyszły rewelacyjnie i wcale nie wyglądają na improwizację. Pięknie.
OdpowiedzUsuńPiękne cztery pory roku :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie, tak optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny haft! Śliczne 4 pory roku wyhaftowałaś
OdpowiedzUsuńPiękny haft :) Zresztą jak na wszystkich czterech pracach :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik i nawet zima jest bardzo kolorowa:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
piękny-taki optymistyczny,,,oj jak ja dawno nie wyszywałam:((
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńCudowny. Gdzies go miałam, oczekującego w kolejce do wyszycia.
OdpowiedzUsuńAle zapodział się.
Piękny zestaw.
Klimatyczne hafty-)
OdpowiedzUsuńAle śliczny :-) A tam na środku najprościej ramkę w dół pociągnąć. U mnie, po kilku wietrznych i deszczowych dniach zaczął padać śnieg, ale że temperatura dodatnia, to tylko chwilę poleży. Dziękuję za wizytę i komentarz u mnie, pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń