wtorek, 25 października 2016

SAL Choinka 2016 cz.10 - Kalendarz adwentowy cz. 2



Po tym jak zabrakło mi muliny (znaczy ona gdzieś jest w domu) utknęłam z robótką i ciężko było do niej wrócić.


Coś tam niby podziobałam kończąc pasemko, ale kalendarza adwentowego maleńko przybyło


jednak widzę światełko, hehhe nawet na fotce uchwyciłam, więc kiedyś może zobaczymy gotowca:)
  

SAL jednak zobowiązuje, więc żeby nie ośmieszyć się za bardzo tak mizernymi efektami wyhaftowałam bombki, które powędrowały na kartkę


Haftowałam na kanwie DMC rustico ze złotą nitką resztkami wiekowej muliny i muliną metaliczną DMC


Nawet nie wiecie ile zrobiłam fotek, żeby widać było owo błyszczenie kanwy, błyszczenie muliny, żeby w ogóle zdjęcia jakieś były w te szarobure dni, i żeby ta mulina ciemnoczerwona nie była pomarańczową, a ciemnomalinowa nie była różową:(


Pozdrawiam w ten cieplutki, deszczowy dzień. 
(Jakże cudnie w parku, żółto, czerwono, rudo ... Cudo)

11 komentarzy:

  1. Śliczna kartka!
    Czekam na kalendarz...

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak! Zdjęcia robione w taką pogodę wychodzą bardzo dalekie od rzeczywistości. Moje wczoraj wyszły niebieskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak! Zdjęcia robione w taką pogodę wychodzą bardzo dalekie od rzeczywistości. Moje wczoraj wyszły niebieskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mulinka pewnie gdzieś leży i się śmieje :)
    Ja ostatnio tak szukałam butów syna, niestety nie znalazłam i musiał pójść w za małych do przedszkola. Jakież było moje zdziwienie kiedy buty odnalazły się w .... garnku :)
    Życzę zatem aby mulina szybko się odnalazła :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kartka wyszuwana znakomita - bardzo mi się podoba :) - lubię takie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Karteczka z bombkami jest śliczna. Bardzo jestem ciekawa całości niedokończonego haftu.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna, delikatna karteczka !
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O znajomy kalendarz:):) Powodzenia w haftowaniu.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń