Dziś dzień publikacji kolejnego hafcika na SAL zatem przedstawiam Wam mojego nowopowstałego kocurka. Kotek jest nieco starszawy, bo jak policzyłam jego początki czyli nogi mają 5 lat. Szok ile czasu zajęło mi dokończenie tak niewielkiego wzorku.
Najpierw powstał kotek w wersji powyższej czyli z zielonymi oczami.
Zdążyłam go uprać, przeprasować i stwierdziłam, że tych oczu po prostu nie widać. Zaliczyłam prucie i kotek zamrugał błękitnymi oczyma
Haft od początku powstawał z myślą o naszym "notesie medycznym". Zeszyt zrobiłam sama. To zbiór luźnych kartek zszytych z tekturową okładką. Pomysł na taki notes wziął się stąd, że kartka na której spisywałam nasze wizyty u lekarzy lubiła się gubić. W domu zaznaczałam je na kalendarzu, ale w terenie nosiłam kartkę. Najgorzej było na przełomie roku. Dochodziły nowe kartki. W domu też jeden kalendarz się kończył, a nowego jeszcze nie było. Potem doszły choroby córci i wizyty u specjalistów. Coraz więcej wizyt i terminy koszmarne. np wizyta u reumatologa dziecięcego wyznaczona za dwa lata.
Nasz zeszyt tak wygląda, na okładce w tym prostokącie są nasze imiona i numery pesel. Na kolejnych stronach mam wyznaczone miejsca na poszczególne lata i miesiące. Może uchylę rąbka i pokażę jeszcze pierwszą stronę.
Zeszyt powstał w 2013r. i służy nam non stop. Świetnie się sprawdza i były momenty, że nawet na dużym kalendarzu nie zaznaczałam wizyt. Notes powstał w 2013r. i od tego czasu kotek powiększał się o kolejne krzyżyki, potem o ich prucie, kolejne krzyżyki i tak w koło. Myliłam się często, za często. Odkładałam więc wzór do szuflady, by po kilku miesiąc powtórzyć te operacje.
Gotowy hafcik nakleiłam na przednią stronę okładki, a następnie na całość nakleiłam folię przezroczystą
Na koniec otrzymałam to co chciałam. Mam kartki w jednym miejscu, w usztywnionej okładce, wszystko spisane w jednym miejscu, na zewnętrznej okładce nr pesel, a wewnętrznej mam jeszcze przyklejone kartki z harmonogramem pracy naszego pediatry i lekarza rodzinnego. Wewnątrz też są skierowania na badania i wizyty
Haft z kotkiem zgłaszam do zabawy SAL Smalls 2018.
Świetnie to wymyśliłaś - grunt to dobra organizacja! Notes pomoże utrzymać porządek w zapiskach i planach, a haftowany uroczy kociak choć trochę uprzyjemni zarządzanie wizytami u lekarzy. Przyznam Ci się, że też mam jeden taki malutki hafcik zaczęty wieki temu i jakoś nie mogę się zmotywować do jego ukończenia :).
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńayo segera bergabung dengan kami hanya dengan minimal deposit 20.000
OdpowiedzUsuńdapatkan bonus rollingan dana refferal ditunggu apa lagi
segera bergabung dengan kami di i*o*n*n*q*q