Breloczek planowałam wyhaftować jako uzupełnienie prezentu mikołajkowego wylosowanej parze u syna w szkole, ale....znów nie zdążyłam. Nie wiem kto bardziej temu winny, ja czy syn. W każdym razie hafcik pozostał chwilowo w domu:)
Najpierw powstał niebieski motylek. Początkowo miał być pomarańczowy;)
Potem przybyły mu czułki i konturki
Całość wylądowała w plastikowym breloku
Na razie nie ma drugiej strony, ale tradycyjnie u mnie będzie tam literka z alfabetu - inicjał. Niestety zgubiłam schemat TEJ czcionki i muszę znaleźć coś nowego. Inny mój breloczek można TU zobaczyć.
Breloczek zgłaszam do zabawy Smalls SAL 2018
Takie maleństwo a ile piękna i radości
OdpowiedzUsuńDobrego nowego roku pełnego zdrowia szczęścia i czego tam tylko :))
Uroczy motylek, wszystkiego dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńUroczy motylek, wszystkiego dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńUroczy motylek.
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńTakie małe hafciki, pomysłowo zagospodarowane zawsze cieszę oczy :)
Uściski :)
K.
Takie małe hafciki są bardzo słodkie , a Twój motylkowy breloczek jest uroczy ! Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńUroczy maluszek :) Dobrze mu w niebieskim, ale i w pomarańczach też by się odnalazł.
OdpowiedzUsuńPlanujesz robić kolejne?
canlı sex hattı
OdpowiedzUsuńjigolo arayan bayanlar
salt likit
heets
NVPO3
esenyurt
OdpowiedzUsuńşirinevler
denizli
malatya
kadıköy
JYNM
reversed
OdpowiedzUsuń