I zupełnie przypadkiem w innej sieciówce znalazłam torbę pasującą do nich. Nie mogłam nie kupić:)))))
Na koniec listonosz przywiózł paczkę, a w niej saaaaame potrzebne rzeczy;). Dobrze, że nikt z domowników tego nie widział. Zakupy zrobione na A., niby każda z licytowanych rzeczy była okazją, ale ogólna suma już takową nie była. Zapewniam! Hhihi nici starczy mi do końca życia .....
A propos zakupów. Chyba czas pomyśleć o wyprawce?
Mój nowy zakup w komplecie:
To jeszcze na dobry początek tygodnia, wczorajsze ciasto. Pamiętacie ten mój przepis na ciasto z porzeczkami? Tym razem zrobiłam w wersji z malinami. Pychota!!!! Dla zainteresowanych TU przepis.
Smacznego!
Wszystko super i nawet ciasto masz pod kolor:)
OdpowiedzUsuńJak ja robiłam to też z malinami, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńA fuksja rządzi :D
no i proszę na koniec lata super piękna nowa kreacja
OdpowiedzUsuńNo proszę - dawno nie zaglądałam, a tutaj tyle się dzieje! Myszki haftowane są urocze! O komplecie na przyszłe lato to nawet nie wspomnę, taki fajny. No i to ciasto - mrrrr...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej, zdrowia życzę Wam obojgu! :D